Kłamstwo może mieć krótkie nogi
Jeżeli we wniosku napiszesz, że jesteś osobą niepalącą i podpiszesz umowę ubezpieczeniową to najzwyczajniej w świecie skłamiesz. Nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłości, a jeśli zdarzy się tak, że w kilka miesięcy po wykupieniu ubezpieczenia na życie zachorujesz np. na raka płuc, wówczas towarzystwo ubezpieczeniowe może odmówić wypłaty świadczenia. Zastanów się czy warto kłamać, gdyż prawda może wyjść na jaw szybciej niż myślisz i przynieść dużo więcej problemów, aniżeli przyznanie się do palenia. Możesz nie otrzymać odszkodowania, a w razie Twojej śmierci Twoi bliscy mogą zostać bez pieniędzy. Pomyśl czy warto ryzykować.
Towarzystwo ubezpieczeniowe to nie „policja nikotynowa”
Jeśli Twoje kłamstwo wyda się przypadkowo, w najgorszym wypadku zostaniesz skierowany na dodatkowe badania lekarskie i możliwe, że nieznacznie zostanie podwyższona Twoja składka ubezpieczeniowa. Jednak pamiętaj, że Twoim obowiązkiem jest podać w polisie prawdziwe dane i prawdziwe fakty dotyczące Twojego zdrowia. Musisz być osobą odpowiedzialną i dbać nie tylko o swoje interesy, ale również o bezpieczeństwo i przyszłość swojej rodziny. Twoi bliscy nie zasługują na to, aby w razie Twojego wypadku czy śmierci, borykać się z formalnymi problemami, tylko dlatego, że ty nie chciałeś powiedzieć prawdy i próbowałeś mydlić oczy towarzystwu ubezpieczeniowemu.
Alicja Szakiel
Kup ubezpieczenie