Jeżeli klient chciałby spać spokojnie i głównym powodem lokowania przez niego pieniędzy jest święty spokój, to niech przejrzy w internecie jakie banki oferują najwyższe oprocentowania (konieczna jest symulacja, ponieważ przeciętny człowiek często nie jest w stanie rozeznać się w zasadach funkcjonowania lokat) i niech wybierze sobie najkorzystniejsze (byle nie pod wpływem reklam w rodzaju „U NAS 12% ZYSKU BEZ RYZYKA”, bo to bzdury i od razu można wyczuć działanie wyłącznie marketingowe).
W takiej sytuacji klient może też wybrać sobie polisę kapitałową opartą na funduszu gwarantowanym.
Przy takim wyborze należy dokładnie przeczytać definicję funduszu gwarantowanego i ewentualnie poprosić doradcę o wyjaśnienia na piśmie. Śledzenie, jak zachowywał się dany fundusz gwarantowany w przeszłości może być ciekawe, ale niewiele mówi o jego zachowaniu się w przyszłości.
Także sformułowania zawarte w reklamach w rodzaju „ZYSK 16% w 12. miesiącu lokaty”, działające na wyobraźnię klienta (on widzi tylko 16%, nic więcej) są w moim odczuciu nieuczciwe, chociaż nie mijają się do końca z prawdą.
Przy tego typu produktach profesjonalne doradztwo jest niezbędne.
Może się okazać, że sprzedawca nie posiada w swojej ofercie produktu odpowiadającego potrzebom klienta, ale musi wiedzieć czy produkt, jakiego poszukuje jest dostępny na rynku i odesłać klienta pod właściwy adres.
Na koniec kilka uwag, jak ja rozmawiam z klientem, który ma przypuśćmy wolne 50.000 zł i chciałby je pomnożyć w ciągu kilku lat, ale zupełnie nie wie, jak się do tego zabrać.
Po pierwsze wypełniamy razem ankietę: „Mój profil inwestycyjny”.
Już z niej wyniknie, jaką klient ma skłonność do ponoszenia ryzyka i czy chciałby mieć pewność, że zarobi na kapitale z dużym prawdopodobieństwem, czy raczej chciałby zaryzykować, a jeżeli trochę straci, to stać go na to.
Po drugie muszę się dowiedzieć, czy dla klienta jest ważne, aby w razie jego śmierci najbliższe mu osoby dostały pieniądze bez podatku spadkowego i poza procedurą spadkową oraz bez podatku dochodowego (!), czy jest mu to obojętne.
Jeżeli jest to dla klienta ważne, jego wyborem powinny być polisy kapitałowe, a jeżeli jest mu to obojętne, to wszystko, co znajduje się na rynku jest dla niego dostępne.
Po trzecie klient musi się sam zadeklarować, czy będzie śledził wyniki na rynku finansowym, czy wolałby, aby to firma starała się dobrze inwestować jego pieniądze. Jeżeli sam chce śledzić wyniki np. funduszy kapitałowych, czy chce wspomagać się oprogramowaniem komputerowym, czy nie.
Pomimo że śledzę na bieżąco wyniki funduszy na potrzeby własne oraz dużej grupy klientów, wspomagam się z dobrym skutkiem prościutkimi programami, co znacznie ułatwia mi pracę.